Dochodzą do nas komunikaty od klientów, że szukają wzorów zaproszeń ślubnych, które będą kompromisem estetycznym pomiędzy żeńską, a męską częścią przyszłych nowożeńców. Jak to zrobić? Tak, żeby dziewczyny dostały odpowiednią dawkę romantycznego różowego, a faceci nie krzywili się na widok takiej grafiki. Myśleliśmy, że to niemożliwe, ale udało się jednak stworzyć ten wzór. Dobrze spełni swoją rolę.