Savoir-vivre wypisywania i wręczania zaproszeń ślubnych

Savoir-vivre wypisywania i wręczania zaproszeń ślubnych – mały przewodnik

Wokół wesela i ślubu narosło wiele zwyczajów, tradycji i zabobonów. Pełno tu także zasad, które reguluje tzw. savoir-vivre, czyli zbiór dobrych manier. I choć nie jest to żaden sztywny kodeks, to jednak ich przestrzeganie jest w dobrym tonie.

Sporo z tych z zasad dotyczy już samego zagadnienia zaproszeń na ślub, zarówno treści, którą zawierają, jak i sposobu ich wręczania. Kiedy pojawiacie się z tym małym kartonikiem w domu osoby, którą chcecie zaprosić na swoje zaślubiny, nie zawsze macie świadomość, że każdy szczegół będzie podlegał ocenie. Dlatego warto znać wszystkie konwenanse, aby nie wywoływać negatywnych komentarzy.

Kiedy wręczamy zaproszenia na ślub?

To bardzo ważne zagadnienie. Wręczanie zaproszeń powinno odbywać się z odpowiednim wyprzedzeniem. Na ogół to 4-5 miesięcy przed terminem ślubu, ale jeśli planujecie dużą ilość osobistych wizyt, warto zacząć na pół roku przed tą datą. Dlatego? Bo ślub i przyjęcie weselne to dla waszych gości spory wydatek finansowy, a często także spore wyzwanie logistyczne i organizacyjne.

Pamiętaj żeby zrobić to wcześniej!

Każdy będzie chciał wypaść jak najlepiej, co wiąże się z odświętnym strojem oraz wystawnym prezentem. Wiele osób potrzebuje kilku miesięcy, aby podołać temu finansowo. Są też inne, ważne kwestie, o które trzeba zadbać. Bardzo często konieczny jest chociaż jeden dzień urlopu, opieka dla małego dziecka lub dla psa oraz transport czy nocleg. Umowny termin graniczny zapraszania, który daje na to odpowiednią ilość czasu to 3 miesiące przed ślubem.

Dlatego wręczajcie zaproszenia z właściwym wyprzedzeniem, inaczej możecie spotkać się z odmową albo negatywną reakcją. Jeśli jednak wiecie, że ciężko będzie dotrzeć na czas, warto wcześniej zadzwonić i uprzedzić o planowanej imprezie oraz ustalić termin waszej wizyty.

W jaki sposób doręczyć zaproszenie na ślub

To dość wrażliwa kwestia, bo dystrybucja zaproszeń na ślub może powodować wiele konfliktów. Można tego uniknąć stosując wspomniane zasady dobrego wychowania. Jak doręczać zaproszenia?

Osobiście

Najbardziej uznawana forma, jednakże powinna to być wizyta zapowiedziana. Dobrze rozpiszcie sobie trasę, dopasujcie się do godzin pracy swoich gości oraz do ich wieku i czy sytuacji rodzinnej.

Pocztą

To sposób przekazania zaproszenia w przypadku, kiedy wasi goście mieszkają bardzo daleko. Warto jednak wysilić się i tam, gdzie jednak czasem bywacie, pojawić się osobiście. A przesłanie zaproszenia pocztą lepiej ustalić wcześniej telefonicznie.

E-mail

Zwyczaj wręczania zaproszeń niespecjalnie poddaje się wirtualnej modzie i forma elektroniczna raczej nie znajdzie się ze zrozumieniem. Można z niej skorzystać, ale tylko wtedy, kiedy mamy pewność, że po drugiej stronie jest bardzo nowoczesny i raczej młody odbiorca.

Delikatna kwestia określenia „osoba towarzysząca”

Sprawa wypisywania zaproszeń komplikuje się w przypadku związków nieformalnych oraz singli, którzy mogą przybyć z osobą towarzyszącą. Jak wybrnąć z tej sytuacji i nikogo nie urazić?

Przede wszystkim postarajcie się zdobyć jak najwięcej danych. To przecież nie jest duży wysiłek. Jeśli kuzyn ma nową dziewczynę, wystarczy zadzwonić do niego i zapytać o jej imię i nazwisko. To miły gest, który znajdzie się z pozytywnym odbiorem. Użycie określenia „z osobą towarzyszącą” w przypadku, kiedy kuzyn czy kolega ma od lat tą samą dziewczynę, będzie grubym nietaktem. Tej formy używajcie wyłącznie wtedy, kiedy nie macie wiedzy o istnieniu partnerki czy partnera, ale istnieje możliwość, że wasz gość będzie chciał z kimś przyjść na przyjęcie.

Problemy z odmianą nazwisk

Jedni pamiętają tą lekcję, inni byli myślami gdzieś indziej i dlatego nie zawsze pamiętamy te zasady. Szukamy więc ratunku w sieci, a tam porady bywają sprzeczne. I mamy klops, bo zaproszenie ślubne to forma oficjalna i należy je wypisać poprawnie gramatycznie.

Imiona męskie i damskie odmieniamy przez przypadki według znanych wzorców, które zwykle stosuje się je intuicyjnie i nikt nie ma z tym problemów. Nazwiska damskie zakończone na –a odmieniamy zawsze, natomiast całą resztę zostawiamy w spokoju. Nazwiska męskie, które zawsze odmieniamy to te zakończone na: a, ski, cki, dzki, ewa, owy. U mężczyzny odmieniamy też wszystkie rzeczowniki pospolite, jak np. Rak, Drozd czy Piątek.

Co z trudnymi nazwiskami?

Podwójnych nazwisk również nie należy się obawiać. U kobiet odmieniamy obydwa człony, natomiast męskie warianty to różne modyfikacje. Odmiana tylko drugiej części obowiązuje, jeśli pierwsza część to nazwa rodu, herbu, np. Jerzego Wańtoch-Rekowskiego. W innych przypadkach odmieniamy obydwie części nazwiska.

To zasady ogólne, ale jeśli nie wiecie, jak rozwiązać konkretny przypadek, możecie skorzystać z internetowych słowników. Wpisując nazwisko, otrzymacie obowiązujące warianty odmian.

Kilka dodatkowych, ogólnych zasad wręczania zaproszeń

Jest jeszcze parę spraw, które są bardzo ważne. Nie zaklejamy koperty z zaproszeniem, chyba, że będzie służyła jako opakowanie przesyłki pocztowej. Nie wręczamy zaproszenia rodzicom, którzy mieszkają razem i mamy z nimi bieżący kontakt. Oni są zaproszeni automatycznie. Jeśli są jednak po rozwodzie i mają nowych partnerów, zaproszenia są konieczne. Używajcie zwrotów grzecznościowych, jak np. Szanowny Pan, zwłaszcza w przypadku osób starszych oraz przełożonych. I nigdy, przenigdy, nie podpisujcie zaproszeń. To oznaka całkowitego ignorowania zasad. Generalnie, przyłóżcie się do wypisywania i wręczania zaproszeń. To wasza wizytówka i zapowiedź poziomu, jaki zaprezentuje sama impreza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *